niedziela, 26 maja 2013

Rozdział VI


Nie spałam praktycznie całą noc .Wstałam o 6.00 i postanowiłam zrobić Jane jej ulubione naleśniki z jabłkami na śniadanie. Gdy zajrzałam do telefonu miałam 13 nieodebranych połączeń od Justina.
Smażąc naleśniki włączyłam telewizor. Pierwsze co ujrzałam to duża informacja z napisem „ Justin Bieber odwołał swoje 4 ostatnie koncerty w obecnej trasie koncertowej – mam bardzo ważną sprawę rodzinną ,  zagram te koncerty kiedy wszystko dojdzie do normy ,moje Beliebers to zrozumieją – tłumaczy młody piosenkarz”
Nie wierzyłam w to co usłyszałam. Szybko wzięłam telefon i napisałam do Justina sms'a „ Przyjedziesz nas dzisiaj odwiedzić? „ po kilku sekundach dostałam odpowiedź „ Mogę już teraz? ;)” odpisałam „ Możesz”
Po 15 minutach usłyszałam pukanie.
Otworzyłam drzwi i ujrzałam uśmiechniętego Justina.
Wszedł do środka i zaczął się rozglądać.
-Ładnie tutaj – powiedział
- Luksusów nie ma ale dajemy radę – skomentowałam i poszłam kończyć śniadanie – jadłeś coś dzisiaj ?
- Nie , jeszcze nie.
-Nie jest to może specjalnie wymyślne śniadanie ale my jemy naleśniki , chcesz? – spytałam
- Jasne , uwielbiam naleśniki szczególnie z jabłkami
- To tak jak Jane – powiedziałam
Popatrzyłam nie niego i delikatnie się uśmiechnęłam na co on odpowiedział tym samym.
- Właśnie , gdzie ona jest? – spytał z ciekawością
- Jeszcze śpi , przeważnie śpi do 7.00 – powiedziałam
- Mogę ją zobaczyć? –spytał niepewnie
Odeszłam od blatu i wskazałam ręką żeby poszedł za mną.
Delikatnie otworzyłam drzwi ,żeby nie zrobić hałasu.
Nasza córka spała w najlepsze. Uśmiechała się przez sen.
- Jest piękna – powiedział Justin łamiącym się głosem

Dotknął mojego ramienia i zaczął je gładzić.
- Mogę z nią posiedzieć ? – spytał
-Jasne – powiedziałam i wyszłam do kuchni w celu skończenia śniadania i zrobienia świeżego soku.
Nałożyłam posiłek na talerze i postawiłam na stole.
- I wtedy mama powiedziała mi ,że kupiła bilety M&G – usłyszałam i spojrzałam w stronę pokoju Jane.
Wychodził z niego Justin z małą na rękach.
-Mamo zobacz kto był u mnie w pokoju jak się obudziłam- krzyknęła zachwycona- Justin powiedział ,że go zaprosiłaś ,żeby spędził z nami dzień.
Uśmiechnęłam się pod nosem.
- Najpierw zjedzmy śniadanie – powiedziałam- potem pomyślimy co będzie dalej , ale kochanie wiesz ,że dzisiaj ja muszę iść do pracy a ty do przedszkola ?
- No nie , Ty zawsze każesz mi chodzić do przedszkola – powiedziała smutna Jane biorąc naleśnika do rączek.
- Może weźmiesz dzisiaj wolne , a Jane nie pójdzie do przedszkola? – zaproponował Justin.
- Nie ma mowy , wczoraj miałam wolne i Jane też – powiedziałam.
- Ale mamo… – Jane zaczęła płakać
- Jane mówiłam Ci wiele razy ,że i tak niczego nie zdziałasz płaczem – powiedziałam podnosząc głos.
- Justin powiedz coś mamie – powiedziała Jane robiąc słodką minkę.
-Teraz nie będziesz musiała pracować – powiedział Justin patrząc mi prosto w oczy.
- A dlaczego ? – spytała z ciekawością Jane.
- Będę musiała – podsumowałam – nic się nie zmienia.
Justin posmutniał.
-Pozwól mi chociaż zostać z małą przez ten dzień- poprosił chłopak
- Taaaak , to super pomysł – krzyknęła Jane – pokażę Ci moje zabawki i super ciuchy.
Nie wiedziałam co zrobić. Powinnam pozwolić mu z nią zostać ale czy to jest właściwe myślenie ?
-Proszę zgódź się – poprosił Justin
- Okej ale tylko dzisiaj – podsumowałam
- Huraaaaaa – krzyknęła Jane kończąc naleśnika
- Ale teraz pójdziesz się ubrać i przed wyjściem Cię uczeszę – powiedziałam stanowczo
- Dobrze mamusiu – powiedziała Jane i cmoknęła mnie w policzek- I Tobie też Justin – po czym cmoknęła jego twarz.
Wybiegła z kuchni do swojego pokoju.
- To ,ze się pojawiłeś niczego nie zmienia – powiedziałam.
- Chcę żeby wiedziała ,że jestem jej tatą – Justin podniósł głos.
-Ale nie wiem czy ja tego chcę -powiedziałam odchodząc od stołu.


_________________________________________________________________

A wiec jest już VI rozdział :) 
serdecznie zachęcam od czytania i komentowania :) 
mój tt : @lovejoyandsmile

6 komentarzy:

  1. Justin tatusiem :D
    myślałam że raczej się wyprze ale dobrze ze się myliłam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. fjsoeu przeczytalam calego bloga jednym tchem... jest no... on jest.. no! Jednym! Slowem ! Zajebisty !!! Kocham :) czekam na nn:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na nn !

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam twojego bloga .,dziewczyno jesteś niesamowita *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Sandrunia xd27 maja 2013 10:18

    Ja robiłam wygląd tego bloga i śledze go uważnie xd

    OdpowiedzUsuń